
Dzisiejszy wpis to już krótkie podsumowanie. Krótkie, bo na te dłuższe refleksje przyjdzie czas z końcem grudnia. Długo zastanawiałam się, które książki “zasłużyły” na miano tych najpiękniejszych. Przecież wybrać spośród kilkudziesięciu przeczytanych w 2018, tylko dwie, to nie lada wyzwanie!
Jednakże książki szczególnie mi bliskie i absolutnie wyjątkowe, to:
1. Miej umiar, Natalii Knopek
2. Rozmaryn i róże, Agnieszki Maciąg
Te wspaniałe, silne i piękne kobiety łączy miłość do jogi i do życia. Są to książki, które polecam każdemu z całego serca i śmiało mówię, że to jedne z tych, które można kupować “w ciemno”.
Książka Natalii Miej umiar to 52 kroki do życia po swojemu. Autorka uczy upraszczania, świadomości, że za wszystko płacimy swoim cennym czasem. Wspomina o naszej tendencji do magazynowania ubrań, rzeczy i uczuć. Uczy planowania i pokazuje zasady, dzięki którym przestajemy marnować czas. Przypomina kluczową rolę prawidłowego odżywiania i wysypiania się. Dzięki tej książce nauczysz się wybaczać, mówić mniej, a słuchać więcej. Dowiesz się, co zyskasz poświęcając 5 minut dziennie i oduczysz się narzekania. Wprowadzisz rytuał wdzięczności i w tym całym pędzie na chwilę się zatrzymasz. Brzmi cudownie? Tak właśnie będzie! Tylko musisz przeczytać te książkę 🙂
