
Dzisiejszy post będzie o tym, co czytałam w czerwcu i co mi to czytanie dało. Ale nim Wam pokaże, jakie pozycję przeczytałam, to chce wspomnieć jak to się stało, że podczas jednych internetowych zakupów kupiłam… 19 książek 🙂 Powiem Wam, że zdarzyło mi się to pierwszy raz. A powód tego jest jeden- instagram. Tak! To tam codziennie widzę zdjęcia wielu książek u różnych dziewczyn i od pół roku robię zrzuty ekranu, by nie zapomnieć, którą z nich chce mieć w swojej kolekcji. I w końcu nadszedł czas, by tego zakupu dokonać. Znalazłam bardzo fajną internetową księgarnie na której ceny są naprawdę atrakcyjne www.nieprzeczytane.pl i takim właśnie sposobem moje najbliższe miesiące skupiać się będą wokół tej małej górki 🙂





1) “Frank Zappa twierdził, że ludzki umysł jest jak spadochron, który działa tylko wtedy, jak jest otwarty. Chcąc jakiejś metamorfozy, musimy być otwarci na modyfikacje. Nie chodzi tu wcale o wywrócenie całego naszego życia do góry nogami w ciągu jednego tygodnia, ale o nienegowanie tego, co nadchodzi. Los często stawia przed nami różnego rodzaju szanse i nowe rozwiązania, jednak to od nas zależy, czy będziemy chcieli z nich skorzystać.” – bądźmy otwarci na nowe!
3) Organizacja czasu tak, by nie przeciekał przez palce – prawo Parkinsona (do tej pory nie wiedziałam, że na to zjawisko jest jakieś określenie i co więcej, jest to prawo!)
Zgodnie z prawem Parkinsona każda praca wydłuża się tak, by zająć przeznaczony na nią czas. Czyli najprościej mówiąc; im mniej masz do zrobienia, tym dłużej to robisz. Znasz to? Przecież masz jeszcze dużo czasu, szukasz inspiracji, zaczynasz od nowa… 🙂 Tymczasem w dni wypchane zadaniami po same brzegi te same zajęcia zajmują ci kilka minut.
5) Zasada 15 minut – jeśli naprawdę bardzo nie chce ci się zabrać za jakieś zadanie, to zacznij… od razu. Ale! Obiecaj sobie, że zajmiesz się nim tylko przez 15 minut. Fajna perspektywa, prawda? Nim się spostrzeżesz to zadanie będzie wykonane, a Ty odczujesz satysfakcję 🙂
6) Prokrastynacja – “Jutro jest najbardziej zajętym dniem w roku.” Mamy tendencję to patologicznego wręcz, odkładania rzeczy na później. Z początku czujemy się z tym dobrze, tłumacząc sobie, że to nie jest odpowiedni moment i właściwie to dzień nie jest za fajny… 🙂 Po czasie dociera do nas, że na wykonanie zadania zostało nam mniej czasu, odczuwamy silny stres. A przecież można by mieć już to z głowy.
7) “Życie wydaje mi się zbyt krótkie, by spędzać je na pielęgnowaniu nienawiści i zapamiętywaniu krzywd.” – przebaczamy dla siebie i swojego samopoczucia. Umiejętność wybaczania to przejaw siły.
8) “Ludzie, którzy nas otaczają mają na nas ogromny wpływ. Istnieje teoria, że jesteśmy wypadkową 5 osób, z którymi najczęściej przebywamy. Każdy człowiek posiada określoną energię, zestaw cech i poglądów. Jeśli spędzasz z kimś dużo czasu, to zupełnie nieświadomie czerpiecie od siebie nawzajem.” – wybierz mądrze 🙂
9) “You create your life by living” – czyli kreujesz swoje życie po prostu żyjąc >> to zagadnienie opisałam szerzej tutaj klik
10) “Tylko nie martw się przez cały dzień. Wyznacz sobie na to godzinę, a potem ciesz się życiem” ks. Jan Kaczkowski – zamartwianie do niczego nie prowadzi! No może do jeszcze gorszego samopoczucia… pytanie czy warto 🙂
11) “Jesteśmy ludźmi. Tylko i aż. Aż, ponieważ jesteśmy w stanie naprawdę dużo osiągnąć. Tylko, bo jednak nie możemy zrobić wszystkiego i działać ponad siły. Tymczasem często to właśnie tych heroicznych postaw, umiejętności rozciągania doby do co najmniej 30 godzin i bycia w kilku miejscach naraz od siebie wymagamy.” – doceniaj swoje sukcesy, a nie zauważaj tylko wady.
12) Bój się i… rób! Nawet jeśli to coś całkowicie nowego, po prostu próbuj.
13) Wszystko ma swój czas.14) Będąc sobą, jesteś najlepszą wersją człowieka, jaką tylko możesz być.

Lekcji, jakie wyciągnęłam z książki Natalii mogłabym napisać przynajmniej drugie tyle. Ale zostawię je dla siebie. A ciebie z całych sił namawiam do przeczytania tej pozycji 🙂
PS. W międzyczasie czytałam także Vogue 🙂



Uff… mam nadzieję że dobrnęłaś/dobrnąłeś ze mną do końca i jeśli do tej pory nie byłeś zwolennikiem czytania książek, to mam cichą nadzieję, że choć trochę cię namówiłam. Pokazując, że książki to piękna rzecz, cudowne historie, wiele lekcji i emocje przeżywane podwójnie. Kolejne recenzje niebawem.
Pięknego wieczoru,