“Największa siła tkwi zawsze w bieżącej chwili”. Książkę “Możesz uzdrowić swoje życie” czytam właśnie trzeci raz w życiu. Za każdym razem towarzyszy mi to dziwne uczucie olśnienia, znalezienia odpowiedzi na coraz to nowsze pytania, zwrócenia uwagi na inne treści. Właśnie za to kocham książki. We właściwym czasie, we właściwej książce – znajdziesz właściwe odpowiedzi.
Rozpamiętywanie przeszłości uniemożliwia nam pełne zaangażowanie się w świadome odczuwanie tu i teraz. Wiemy to nie od dziś. Ale czy praktykujemy? Czy w rzeczywistości nie jest tak, że mamy ogromną umiejętność rozpamiętywania tego, co było? Analizowania zdarzeń z przeszłości na dziesiątki sposobów myśląc, co zrobilibyśmy inaczej? To wszystko sprawia, że nasze działania, myśli i finalnie my sami nie potrafimy ruszyć z miejsca. Błędne koło rozmyślań, analiz i poczucia winy, a pośród tego my, w miejscu, gdzie już nic się nie zadzieje. Wielka szkoda, ale to przecież nie tam ma się dziać.
Druga pułapka to życie przyszłością. Byle do piątku, byle do świąt, byle do urlopu. Tak mocno zatracamy się w planowaniu tego co będzie, że żyjemy tylko tym, co będzie, nie tym co jest. Efekt? Nie przeżywamy ani tego co teraz, ani tego, co później.
Teraźniejszość natomiast stwarza nam szanse. To najcenniejszy moment. Jedyny, w którym mamy szansę działać. Kropka. Teraźniejszość to chwila, od której możemy zacząć żyć połączeni ze sobą samym. I to jest ten właśnie moment. Moment gdy uświadamiasz sobie, że od teraz Twoja codzienność się zmieni. I zmienia się. Namacalnie i zauważalnie, z troską, uważnością, celebracją.
Momentu wejścia do właściwego miejsca. Odnalezienia się w teraźniejszości i pokochania tego stanu. Poczucia, że jest właściwie, tak jak ma być. Tego Ci życzę (nie tylko dziś).
A.
Kurtka: H&M
Czapka: H&M
Szalik, rękawiczki: Sinsay
Spodnie dzianinowe: H&M
Buty: Next, Zalando
Pierścionki: H&M