
Hej!
Tegoroczne lato to moje trzecie podejście do stworzenia garderoby kapsułowej. I powiem Wam, że chyba właśnie to jest TEN właściwy moment. Moment, gdy wiem, co mi się podoba i co będzie się podobać za rok czy dwa. Moment, gdy wiem, w czym czuje się dobrze, kobieco i komfortowo. I wreszcie moment, gdy wiem, że klasyczne modele to ponadczasowe modele, a beże, biel i czerń to moje absolutnie ulubione kolory. Tworzenie garderoby kapsułowej to proces, który nie zadzieje się w jeden dzień, ale warto! Bardzo warto. Jasny sweter w ciemne zielone paski chodził za mną od dawna. Brakowało mi takiego modelu i wiedziałam, że gdy tylko gdzieś go znajdę to kupię;))) I znalazłam, całkiem przypadkiem w najnowszej kolekcji H&M. W dzisiejszym poście wspomniany właśnie sweter ale w czterech totalnie różnych odsłonach. Która z nich podoba Ci się najbardziej? Dla mnie wygrywa nr 4;)))))



