
1. 3 wyjazdy za granicę
Kto śledzi mnie już trochę dłużej na IG ten wie, że cierpię na chroniczny wanderlust, czyli stały niedosyt podrożniczy. Właściwie mogłabym żyć w stałej podróży i byłoby to moje największe spełnienie marzeń. Patrząc jednak bardziej przyziemnie – staram się podróżować najwięcej, ile mogę i jestem w stanie.
W 2019 planuję 3 podróże za granicę. Jedną za niedługo, drugą w majówkę i trzecią we wrześniu, jako podróż poślubna 🙂 Taki jest plan!
2. 5 miejsc w Polsce
Poza podróżami za granicę chciałabym rozwinąć na blogu cykl Cudze chwalicie, swego nie znacie, w którym opisuję miejsca warte zobaczenia w Polsce. W planie min. 5 miejscówek, trzeba działać!
3. Fiszki z języka angielskiego i korepetycje z języka włoskiego
Kto uczył się kiedykolwiek języka obcego ten wie, jak ważna jest systematyczność. Nie używasz, nie mówisz, nie piszesz = zapominasz. Chcę wrócić do regularnego dokształcania języka angielskiego i nauki nowego słownictwa. Co do języka włoskiego, to… zabieram się za to już trzeci rok 🙂 W tym roku musi się udać!
4. Powrót do jogi
Wraz z końcem roku, z wielu powodów zaniedbałam zajęcia z jogi. Mam plan wrócić i systematycznie ćwiczyć. Chodząc tam, momentalnie widziałam poprawę w samopoczuciu psychicznym i fizycznym, czas ponownie o siebie zadbać 🙂
5. Dokończyć serial Przyjaciele
Tak, dla niektórych to może głupie i błahe, ale jest to mój drugi w życiu serial, który oglądam od deski do deski. W końcu, w wieku 23 lat, dowiedziałam się, kim są ci legendarni Przyjaciele <brawo ja> i totalnie przepadłam! Ciężko jest mi jednak znaleźć czas na oglądanie, ale pocieszam się tym, że mam rok. Zdążę!
6. Przeczytać wszystkie książki, które mam
Z książkami jest u mnie trochę tak, jak z podróżami – nie potrafię bez nich żyć i stale odczuwam niedosyt. Zamierzam w 2019 znaleźć jeszcze więcej czasu na czytanie i zakończyć ten rok z myślą i stwierdzeniem, że przeczytałam wszystkie książki, które mam i które czekają w kolejce. To dopiero jest wyzwanie! (Wierzcie mi, są ich dziesiątki)
7. Rozpocząć dwa kursy dokształcające
Odczuwam potrzebę rozwinięcia swoich umiejętności. Na razie nie zdradzę nic więcej 🙂
8. Zrobić tatuaż
Tym razem mały, bardzo osobisty, robiony z przecudną osobą 🙂 Już w lutym!
9. Przeżyć ślub i wesele marzeń (+panieński)
Sierpień będzie naszym miesiącem 🙂 Ale do tego czasu jeszcze dużo przygotowań przed nami, uwielbiam ten czas! Doceniam i celebruję.
10. Iść 4x na masaż
Zawsze jest coś ważniejszego, znacie to? Już w 2018 miałam w planach regularnie chodzić na masaż, nic z tego nie wyszło. Ale 4 masaże to jeden na trzy miesiące, może się uda 🙂


Ile mam łącznie postanowień? 17.
Ale pozostałych nie będę zdradzać. Są bardzo osobiste lub związane z życiem zawodowym, o czym nigdy tutaj nie piszę 🙂
Masz swoje postanowienia na ten rok?
Pamiętaj, że marzenia, to realne cele z odroczonym terminem realizacji.

Po pierwsze – zaplanuj. Jeśli czegoś nie zaplanujesz, to tego nie ma.
Po drugie – na to pracuj.
Po trzecie – podczas tej pracy niezmiennie miej z tyłu głowy cel i myśl, po co to robisz.
Po czwarte – realizuj.
Po piąte – bądź z siebie dumna!
Trzymam kciuki za Twoje plany i marzenia.
Ściskam mocno,
A.