Witajcie,
Nowy rok, nowe postanowienia – brzmi znajomo? I choć nie będzie to wpis o postanowieniach (bo na ten temat szerzej rozpisałam się tutaj), to tak się składa, że pod koniec stycznia w mojej głowie narodził się nowy pomysł. Pomysł, który mam zamiar zrealizować dwanaście razy w tym roku. Można to chyba zatem podpiąć do listy postanowień?
Mam plan bliżej przyjrzeć się każdemu miesiącowi w 2020, a następnie przelać emocje i refleksje tutaj, na bloga. “Ulubieńcy …” (i tutaj dopisz miesiąc) będą podsumowywać fajne momenty i wartościowe przeżycia. Co więcej, chcę się Wami dzielić treściami, które zobaczyłam u innych, słowami, które na mnie wpłynęły, zdjęciami, które zachwyciły na innych profilach. Po prostu – zbiór najlepszych chwil miesiąca. Zatem… styczeń start!













2 komentarze
Ciekawy wpis:) Kozaki są przepiękne! Wyglądają jak z prawdziwej skóry! Szkoda, że nie ma takich w brązie lub beżu:)
Oglądałam dziś w Empiku wspomnianą przez Ciebie książkę:) Jest tak ładnie wydana, że mnie kusiła, ale w końcu wzięłam ” Drogę artysty” Julii Cameron i ” Bogatego buddę ” Sylwii Kocoń.
Mnie w styczniu najbardziej urzekła książka Joanny Bator ” Purezento”. Ciepła, delikatna, japońska powieść w stylu zen poruszająca przy tym ważne tematy.
Jeśli chodzi o filmy, to wybieram się w tym miesiącu na ” Poznajmy się jeszcze raz” – francuską komedię z wątkiem powrotu do lat 70. Zapowiedzi są kuszące:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Bardzo dziękuję, kozaki to mój pierwszy zakup tej marki i już wiem, że nie ostatni❤️ Są boskie i bardzo wygodne.
Nie znam (jeszcze) ani jednej, ani drugiej, ale zdecydowanie nadrobię to:)))) a te z mojego wpisu strasznie polecam!
Zaintrygowałaś mnie tym filmem – ach mam co robić zatem!😂